Forum Kroniki Asgun Strona Główna Kroniki Asgun
"Bycie wychędożonym przez drapacza, nie może być przyjemne, no chyba, że dla ekstremalnych masochistów. " Til
 
 » FAQ   » Szukaj   » Użytkownicy   » Grupy  » Galerie   » Rejestracja 
 » Profil   » Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   » Zaloguj 

Klątwa [Rinet, Veth, Trish, Caan]
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 13, 14, 15  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Kroniki Asgun Strona Główna -> Scenariusze
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Noruj
Quadfour
Quadfour



Dołączył: 17 Lut 2015
Posty: 590
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Opolskie

PostWysłany: Czw 22:31, 05 Lis 2015    Temat postu:

Elien otworzyła usta, ale szybko wtrącił się mag Mjoren:
- Pozwól, Elien.
Skierował swoje spojrzenie na was wszystkich.
- Widzicie, ta kula to potężny artefakt. Ktoś, kto ją stworzył, dysponuje olbrzymią wiedzą o magii Estasa.
Mężczyzna wstał i podszedł do was.
- Krótko mówiąc, prawdopodobnie służy do wysysania esencji człowieka. Źródła magii i życia w jednym.
Uniósł rękę, a po chwili jego mina zrobiła się jeszcze poważniejsza. Odwrócił głowę w stronę Elien i kiwnął głową.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 22:45, 05 Lis 2015    Temat postu:

- Czy coś nam grozi? Dotychczas mnie to specjalnie nie niepokoiło, artefakt nie był szczególnie ukryty, a obstawa zbyt doborowa. Nasza czwórka, mimo, że niedoświadczona, poradziła sobie zaskakująco sprawnie. Czy możliwe, że mieliśmy po prostu sporo szczęścia?
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pią 0:06, 06 Lis 2015    Temat postu:

Że "nasza" kula to jakiś rodzaj kondensatora mocy, zdążyłam wykoncypować dużo wcześniej - potwierdzenie tych domysłów wiele mi nie pomaga. A to, że Mjoren najwyraźniej ma blade pojęcie o jej działaniu, pomaga mi jeszcze mniej. Przypominam sobie dziwne napady, jakby duszności, które miewam od czasu powrotu z ruin...

- Sporo szczęścia, faktycznie... Zostaliśmy mimowolnymi królikami doświadczalnymi i wygląda mi na to, że nikt nie ma pewności, jak to się może dla nas skończyć. Prawda, mistrzu Mjorenie?
Powrót do góry
Noruj
Quadfour
Quadfour



Dołączył: 17 Lut 2015
Posty: 590
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Opolskie

PostWysłany: Pią 0:39, 06 Lis 2015    Temat postu:

Mjoren najpierw spogląda na Vetha.
- I to jest niepokojące. Bo to druga kula, jaką udało nam się przechwycić. Zastanawiamy się, ile ich może być.
Kiedy odzywa się Trish, Mjoren wzdycha.
- Tu leży problem, że wiemy... Kula ewidentnie was spaczyła, wyczuwam to bez problemu.
Elien powiedziała cicho.
- Byliście pod jej wpływem zbyt długo... W ciągu miesiąca najprawdopodobniej umrzecie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 0:45, 06 Lis 2015    Temat postu:

Oh, to niedobrze. Bardzo niedobrze.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pią 0:52, 06 Lis 2015    Temat postu:

Świetnie, to mi pewnie został z tydzień. I słusznie, powinnam odpokutować za to, że wciągnęłam Caana w to całe bagno. Jest jeszcze taki młody...

- Najprawdopodobniej? Czyli jest jakaś szansa?
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pią 0:57, 06 Lis 2015    Temat postu:

No ładnie. A mówili "zostań w polu i kop ziemniaki".
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pią 11:12, 06 Lis 2015    Temat postu:

Aż mi żołądek do serca podskoczył.
Rzucam niepewnymi i lekko zszokowanymi spojrzeniami po obecnych twarzach.
Wzrokiem ogarniam ich wzrok, i szepczę jakby sam do siebie:

-"Musi być szansa..."

Mówię, po czym zmieniam obiekt zainteresowania z twarzy zgromadzonych, na podłogę.
I z lekko opuszczoną głową, rozmyślam.
Powrót do góry
Noruj
Quadfour
Quadfour



Dołączył: 17 Lut 2015
Posty: 590
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Opolskie

PostWysłany: Pią 16:14, 06 Lis 2015    Temat postu:

Elien posmutniała.
- Być może jest sposób.
Mjoren się odezwał.
- Podobnego rodzaju choroby, kiedyś byliśmy w stanie leczyć. Za pomocą... Kapliczki Burguna.
Veth i Trish wiedzą czym jest owa kapliczka. Znajdowała się na północ od Mesmer i była wykorzystywana w wielu celach przez Zakon Burguna, a później Zakon Magii.
- Problem w tym, że będzie ciężko się tam dostać i nie wiemy, czy kapliczka jest już oczyszczona...
Elissa się wtrąciła.
- Być może dadzą radę tam dotrzeć? Nie wiemy, ile zostało czasu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 17:17, 06 Lis 2015    Temat postu:

Trochę się niecierpliwię.

- Ciężko czy nie, podejrzewam, że nie mamy innego wyboru, prawda?
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pią 17:48, 06 Lis 2015    Temat postu:

- Więc czeka nas pielgrzymka. Nie mamy czasu do stracenia. O czymś jeszcze powinniśmy wiedzieć?
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Sob 0:40, 07 Lis 2015    Temat postu:

Rzucam okiem na Caana, a jego mina powoduje, że jeszcze mocniej gniecie mnie poczucie winy. Ale - póki życia, póty nadziei. Spoglądam więc wyczekująco w kierunku trójki magów. Informacje - to jest to, czego najbardziej mi teraz potrzeba.
Powrót do góry
Noruj
Quadfour
Quadfour



Dołączył: 17 Lut 2015
Posty: 590
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Opolskie

PostWysłany: Sob 1:08, 07 Lis 2015    Temat postu:

- Pomożemy wam tak jak możemy - powiedziała Elien i wstała bez trudu. Zadziwiające, jak w takim wieku, potrafi się jeszcze tak poruszać.
- Popatrzcie.
Przed nią na stole, leży mapa [link widoczny dla zalogowanych].
- Musicie udać się przez Las Burguna, a stamtąd ruszyć do ruin Mesmer. Niedaleko ich, w kierunku północy, znajdziecie kapliczkę. Powinna być do tego czasu oczyszczona.
Mjoren powiedział.
- Musicie być szczególnie uważni, wszędzie mogą czaić się oddziały wroga. Nie możecie też jednak zwlekać.
Elissa i Mjoren wstali. Mężczyzna podszedł do Trish. W dłoni trzymał flakonik z wodą.
- Weź to, to woda, która oczyści kapliczkę, na wszelki wypadek.
Elissa za to miała 4 małe buteleczki.
- To mikstury zdrowia, mam nadzieję, że wam się nie przydadzą.
Każdy z was otrzymał jedną.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sob 1:57, 07 Lis 2015    Temat postu:

Hmm, na mapie nie ma Mesmer? Szczęśliwe tę drogę znam bardzo dobrze. Spoglądam na Trish.

- Coś mi mówi, że będziemy tego potrzebowali. Mam tylko nadzieję, że kapliczka nie okaże się podwójnie przeklęta.

Wychodzę razem z resztą gdy tylko będziemy gotowi.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 1:58, 07 Lis 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Sob 2:10, 07 Lis 2015    Temat postu:

Skoro tak sprawa wygląda, powinniśmy jak najszybciej dotrzeć do tej całej kapliczki. Czas pakować manatki i szykować się do drogi.
Potwornie brzydka ta mapa. Nic na niej nie widać. Ale z tego co widzę po twarzach towarzyszy, to chyba jestem jedyny, który tak uważa. Chyba lepiej będzie, jeśli nawigację zostawię im.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Sob 12:22, 07 Lis 2015    Temat postu:

Niedorzeczne rozmyślania spowodowane szokującą wieścią iż nie pozostało mi wiele czasu do skończenia swego żywota,
wywołały we mnie lekką panikę i jednocześnie skruchę...
Więc tyle zostało z mego bycia żołnierzem?
Tyle zostało z mej pokuty?
A może to część kary?
Przed oczyma znów miałem obraz rodzinnego domu, twarze bliskich mi osób które odeszły w zapomnienie dawno temu.
Widziałem ludzi którzy nie trawili moich zachowań, ale widziałem także tych którzy widzieli we mnie przyszłość..
I wreszcie... Zobaczyłem. Ich. Znów spojrzałem na twarze moich towarzyszy.
Rozejrzałem się po sali w której czułem ogarniający ją ciężki i niespokojny nastrój.

-"Czy powinniśmy jeszcze o czymś wiedzieć?

Odparłem pewnie. Licząc że dostaniemy jakieś wskazówki, które pomogą nam ułatwić sobie drogę do -teraz, jedynego - celu.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 12:24, 07 Lis 2015, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Sob 12:26, 07 Lis 2015    Temat postu:

Martwię się stanem psychicznym Caana.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Sob 14:54, 07 Lis 2015    Temat postu:

Kłębowisko myśli przebiega mi przez głowę. A co, jeśli kapliczki nie da się oczyścić? Ze słów Mjorena wnoszę, że już ktoś przed nami próbował/próbuje to zrobić, ale o efektach niczego jeszcze nie wiadomo. I czy faktycznie kapliczka jest jedyną opcją? Bo kluczem wydaje mi się jednak kula - skoro ktoś gromadzi za jej pomocą esencję, to nie po to, żeby delektować się jej posiadaniem, ale po to, żeby ją wykorzystać. Czyli zamkniętą w niej moc prawdopodobnie w jakiś sposób da się uwolnić. Pomimo okoliczności czuję rozkoszny dreszczyk na myśl o tym, jakie możliwości można by dzięki temu uzyskać. Jest tylko jeden problem - czas. Akurat my mamy go stanowczo za mało.

- Te kule... Przypuszczam, że nie jesteśmy pierwszymi, którzy zostali poddani ich działaniu? I że nasi magowie pracują nad tą sprawą? Jeśli to możliwe, to bardzo bym chciała do nich dołączyć, kiedy wrócimy.

Jeśli wrócimy... - poprawiam się w myślach.
Powrót do góry
Noruj
Quadfour
Quadfour



Dołączył: 17 Lut 2015
Posty: 590
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Opolskie

PostWysłany: Sob 15:54, 07 Lis 2015    Temat postu:

Elien zwinęła mapę w rulon i wręczyła ją Paladynowi.
- Proszę.
Mjoren zadumał się i rzekł do rekruta.
- Wojowniku, nie sądzę, żebyśmy mogli wam inaczej pomóc. Uważajcie na Las Burguna, dzieją się tam... dziwne rzeczy.
Elissa odezwała się do Trish.
- Porozmawiamy o tym... W przyszłości.

Elien powiedziała głośniej do was wszystkich.
- Powodzenia...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sob 16:21, 07 Lis 2015    Temat postu:

Kłaniam się i wychodzę, gdy tylko upewnię się, że to koniec spotkania. Na zewnątrz jeszcze raz rzucam okiem na Trish i Caana.

- Może i trochę się ogarnęliście, ale nadal macie miny jak dwa zbite psy, które ktoś trzymał cały rok w piwnicy. Udało nam się ostatnio, to i tym razem damy radę, czas ucieka, ruszajmy!

Kiwam w stronę Rineta, by dowodził wyprawą, w razie czego będę go wspierał mapą i radą.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Kroniki Asgun Strona Główna -> Scenariusze Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 13, 14, 15  Następny
Strona 2 z 15

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
subMildev free theme by spleen & Programosy
Regulamin