Forum Kroniki Asgun Strona Główna Kroniki Asgun
"Bycie wychędożonym przez drapacza, nie może być przyjemne, no chyba, że dla ekstremalnych masochistów. " Til
 
 » FAQ   » Szukaj   » Użytkownicy   » Grupy  » Galerie   » Rejestracja 
 » Profil   » Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   » Zaloguj 

Co się kryje w ruinach? [Rinet, Veth, Trish, Caan]
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 12, 13, 14  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Kroniki Asgun Strona Główna -> Scenariusze
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 12:19, 14 Paź 2015    Temat postu:

Uginam lekko kolana, na wszelki wypadek, gdybym musiał odskoczyć gdzieś na bok.
Broń trzymam jednak w gotowości. Czekam na efekty zaklęć naszej znajomej.

-"Podgrzej nieco tą atmosferę!" - Odpowiedziałem dumnie. Ale przez mą głowę przeszła też myśl:
Co jeśli faktycznie kula odbije pocisk i pomieszczenie w którym się znajdujemy zapłonie?
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Śro 19:53, 14 Paź 2015    Temat postu:

- Hm, skoro nie słyszę sprzeciwu, to zabieram się do roboty. Schowajcie się w korytarzu, tak na wszelki wypadek.

Rzucam kulę ognia w stronę sufitu, modląc się w duchu, aby nie było to ostatnie zaklęcie w moim życiu.
Powrót do góry
Noruj
Quadfour
Quadfour



Dołączył: 17 Lut 2015
Posty: 590
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Opolskie

PostWysłany: Czw 12:39, 15 Paź 2015    Temat postu:

Koncentrujesz się na zaklęciu... Minęło trochę czasu, od kiedy ostatnim razem czarowałaś.
Trafiłaś. W ostatniej chwili zmieniłaś ułożenie dłoni, bo zdałaś sobie sprawę, że kula znajduje się w innym miejscu.

Na sekundę zrobiło się jaśniej - w pokoju nie było nikogo, poza wami. Zauważacie, że kula tak jakby pochłania kulę ognia i robi się jeszcze większa. Jest już rozmiarów ludzkiej głowy.

Co robicie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 17:05, 15 Paź 2015    Temat postu:

-"Czy to właśnie wchłonęło Twój magiczny pocisk?!"

Odparłem zdziwiony.
"-To nie jest normalne!"
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Czw 17:50, 15 Paź 2015    Temat postu:

W takim wypadku chyba jedyne co pozostało, to postarać się o jakąś drogę ucieczki z tego pomieszczenia. Jeśli jeszcze jestem w stanie, staram się odsunąć po omacku te półki z książkami i "wymacać" czy jest za nimi coś więcej niż tylko ściana.

- Kończą mi się pomysły!
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Czw 18:47, 15 Paź 2015    Temat postu:

- No i to by było na tyle, jeśli chodzi o magię. Rinet, jak już kręcisz się przy ścianach, to spróbuj znaleźć pochodnię - może uda mi się ją zapalić.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Czw 18:57, 15 Paź 2015    Temat postu:

Podaję własną pochodnię Trish.

- Zapalaj.

Mam jeszcze inny koncept, ale idę za pomysłem Rineta. Nie jestem jednak tak delikatny, w razie czego książki wylatują z półek rzędami, a jeśli da się bezpiecznie (nie chciałbym komuś zrobić krzywdy) wywalić całe regały, to też nie widzę przeszkód.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 18:58, 15 Paź 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Czw 19:12, 15 Paź 2015    Temat postu:

- Chwilę, Veth. Przyszedłeś tu z pochodnią... Czyli najpewniej masz krzesiwo i hubkę? Jeśli tak, to proponuję użyć konwencjonalnych środków, magia zdaje się być w tym miejscu tyleż nieskuteczna, co ryzykowna.

Przeszukuję kieszenie (własne Smile), żeby sprawdzić, czy napastnicy zostawili mi jakiekolwiek przedmioty, które mogłyby okazać się użyteczne.
Powrót do góry
Noruj
Quadfour
Quadfour



Dołączył: 17 Lut 2015
Posty: 590
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Opolskie

PostWysłany: Czw 19:24, 15 Paź 2015    Temat postu:

Paladyn Veth podpala własną pochodnię. W pomieszczeniu robi się w końcu jasno. Zaczęliście zrzucać książki z półek i przesuwać regały.
Magiczka Trish przeszukuje pośpiesznie kieszenie, ale niczego pożytycznego nie znajduje.

Rinet, za jednym z regałów znajdujesz przycisk. Ledwo go dostrzegłeś.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 20:52, 15 Paź 2015    Temat postu:

Wciskam ten przycisk. Nic lepszego nam nie zostało.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Czw 21:26, 15 Paź 2015    Temat postu:

Orientuję się, że w tym świetle Trish wygląda jakby miała grubo po pięćdziesiątce.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Czw 22:03, 15 Paź 2015    Temat postu:

- Rinet, co tam znalazłeś?

Znów próbuję się podnieść.

- Hmm. Czy któryś z panów pomógłby mi wstać? Po kilku godzinach siedzenia pod tym ustrojstwem czuję się, jakby mi nagle przybyło 20 lat.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Czw 22:04, 15 Paź 2015    Temat postu:

- Prawdopodobnie znalazłem dla nas ratunek. Zaraz się przekonamy.
Powrót do góry
Noruj
Quadfour
Quadfour



Dołączył: 17 Lut 2015
Posty: 590
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Opolskie

PostWysłany: Czw 22:45, 15 Paź 2015    Temat postu:

Naciskasz guzik, wszyscy czujecie się coraz gorzej, chociaż Rekrut Caan trzyma się zdecydowanie najlepiej z całej czwórki, tak jakby ten czar działał na niego w mniejszym stopniu.

Otwierają się wrota, którymi tu przybyliście. Jednak gdy tylko puszczasz guzik, drzwi się automatycznie zamykają.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 22:53, 15 Paź 2015    Temat postu:

- Więc tak to wygląda.

Zamykam oczy i myślę przez chwilę.

- No dobra, ja przytrzymuję, a wy wychodzicie.
Jeśli zdołacie przytrzymać drzwi, tak, żeby się nie zamknęły od razu, może zdążę wyjść razem z wami. Jeśli nie... No, przynajmniej wy uciekniecie.


Śmieję się.

- Hah, zawsze chciałem umrzeć jak bohater.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Czw 23:01, 15 Paź 2015    Temat postu:

- Co ci tak śpieszno do śmierci, młodzieńcze? Nasi "gospodarze" wchodzą tu i wychodzą, kiedy chcą, więc musi być na to jakiś sposób. A jak otworzyliście te drzwi z tamtej strony?
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Czw 23:06, 15 Paź 2015    Temat postu:

Uśmiecham się złośliwie.

- No przecież mówię, żebyście wyszli i przytrzymali drzwi.

:)


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 23:06, 15 Paź 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pią 0:03, 16 Paź 2015    Temat postu:

Zakładam, że proste próby zaklinowania przycisku przy pomocy papieru/drzazg/miecza zdają się na nic?
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pią 1:13, 16 Paź 2015    Temat postu:

To ja zapytam jeszcze raz, bo najwyraźniej nie wszyscy usłyszeli (a moja kobieca intuicja uparcie twierdzi, że choć nie znam odpowiedzi, to na pewno jest ona istotna). Wink

- Jak tu weszliście?
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pią 9:57, 16 Paź 2015    Temat postu:

-"Były trzy przyciski. "

Podbiegam do Trish przy czym pomagam jej wstać.

-"Rinet, wciśnij przycisk raz jeszcze. My z Veth'em spróbujemy zablokować drzwi! "
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Kroniki Asgun Strona Główna -> Scenariusze Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 12, 13, 14  Następny
Strona 7 z 14

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
subMildev free theme by spleen & Programosy
Regulamin