 |
Kroniki Asgun "Bycie wychędożonym przez drapacza, nie może być przyjemne, no chyba, że dla ekstremalnych masochistów. " Til
|
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 16:14, 13 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Robię krok w tył od krzesła.
Spoglądam na Veth'a i poprzez skinienie głową pokazuję by robił co ma robić.
Odwracam wzrok na kulę, i zachowuję szczególną czujność.
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
|
|
 |
Noruj
Quadfour

Dołączył: 17 Lut 2015
Posty: 590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Opolskie
|
Wysłany: Wto 16:45, 13 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Kula wciąż jest na swoim miejscu. Rinet i Veth zaczęli odczuwać oddziaływanie magii, które z pewnością pochodzi od tego tajemniczego przedmiotu. Veth, uczucie jest podobnego do tego, którego zaznałeś przy drapaczach.
Paladyn odsuwa magiczkę razem z krzesłem.
W tej samej chwili, kamienne wrota na końcu korytarza, te same, którymi tu przybyliście, zamknęły się z hukiem!
Nastała martwa cisza...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 17:36, 13 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
- No ładnie. Ciekawe, czy to przez to, że ruszyliśmy krzesło, czy przez to, że w ogóle coś ruszyliśmy.
Patrzę zniecierpliwiony i kręcąc głową rzucam do Vetha.
- No, rozwiąż ją wreszcie.
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 17:46, 13 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
"Mam tylko nadzieję, że da się stąd jeszcze wyjść."
Podbiegam do wrót, i sprawdzam czy da się je jakoś uchylić.
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 18:18, 13 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Nie jest źle, żyjemy.
- Nie baliście się tu włazić, to nie panikujcie teraz, rozejrzyjmy się, musi być stąd inne wyjście.
...
...
Ah, rozwiązuję naszą jasnowłosą nagrodę za bezmyślne męstwo.
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 18:31, 13 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
|
A ja oglądam te półki z książkami.
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Noruj
Quadfour

Dołączył: 17 Lut 2015
Posty: 590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Opolskie
|
Wysłany: Wto 18:32, 13 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Caan sprawdza wrota, ale oni ani drgną. Nie widzisz też przycisków po tej stronie.
Veth rozwiązuje magiczkę. Trish w końcu może się swobodnie ruszać.
Rinet, książki w większości traktują o magii. Bardzo mało z tego rozumiesz.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Noruj dnia Wto 18:36, 13 Paź 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 18:41, 13 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Czuję, jak krew zaczyna krążyć w moich zdrętwiałych kończynach, przynosząc ze sobą fale bólu. Próbuję wstać, ale choć wydawało mi się, że odzyskuję już siły, to nogi odmawiają mi posłuszeństwa. Z ciężkim westchnieniem opadam z powrotem na krzesło.
- Dziękuję za ratunek, panie...?
Zawieszam znacząco głos.
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 19:02, 13 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Rozpiera mnie pyszna duma, po chwili orientuję się jednak, że to było pytanie.
- Veth, ale ratunek zawdzięczasz chyba Rinetowi, gdyby nie On, pewnie byśmy tutaj nie dotarli.
Jeszcze raz rozglądam się po komnacie, interesuje mnie kula i cokolwiek co mogłoby wskazywać na przejście gdzieś dalej.
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 19:18, 13 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
- Przesadzasz. Zaraz się zarumienię.
Skoro wśród książek nie znalazłem niczego ciekawego, w takim razie uważniej przyglądam się kuli i tej magicznej aurze.
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 19:45, 13 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Chyba lepiej będzie udawać, że nie słyszałam, z jakim zapałem pan Veth zabierał się do ratowania bezbronnej kobiety.
- W takim razie jestem wdzięczna wam obu. Widzę, że Caana już poznaliście. Ja mam na imię Trish. I chętnie bym z wami pogawędziła, ale wydaje mi się, że w tej chwili mamy na głowie pilniejsze sprawy.
Na razie nie próbuję jeszcze wstawać, ale z ciekawością rozglądam się po pomieszczeniu. Ile tu ksiąg! W innych okolicznościach z pewnością natychmiast zagłębiłabym się w lekturę, ale moją uwagę przyciąga wisząca pod sufitem kula. Co to może być? Rzecz jest ewidentnie magiczna, ale nigdy czegoś takiego nie widziałam.
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Noruj
Quadfour

Dołączył: 17 Lut 2015
Posty: 590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Opolskie
|
Wysłany: Wto 20:19, 13 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Podczas rozmowy, Trish zorientowałaś się, że jak za mgłą, ale poznajesz Paladyna, Vetha. Odległe wspomnienia mówią ci, że szkolił się w Zakonie, miej więcej kiedy ty sama, pobierałaś nauki.
Kiedy obserwujecie kulę, nagle słyszycie świst wiatru.
Wszyscy zaczynacie nagle odczuwać nienaturalny chłód i takie uczucie... jakby ktoś wysysał z was życie. Pochodnie w pokoju gasną, robi zupełnie ciemno.
Znikąd wyłania się głos mężczyzny.
<i>- No proszę... Jednak warto było poczekać. Mieliśmy dość przypadkowych śmieci. Magiczka Estasa, Paladyn i Poszukiwacz...</i>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 20:56, 13 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
-"Pokaż się szczurze!" - Odpieram krzykiem.
Zastanawiam się też przez moment, o jakich "śmieciach" może ten ktoś prawić.
Wydawałoby się że nie byliśmy pierwszymi ofiarami tych przeklętych ruin?
Do pozostałej trójki:
-"Trzymajcie broń w pogotowiu."
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 21:29, 13 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Dobrze, że siedzę, bo inaczej pewnie bym upadła - nachodzi mnie, absurdalna w tej sytuacji, myśl.
Chwilę, przecież jest nas czworo... Czemu ten głos mówi o Paladynie, Poszukiwaczu i o mnie? Czy chodzi o nasze magiczne zdolności? A może Caan jest po ich stronie?
Korci mnie, żeby rzucić w tę ciemność kulę ognia, ale boję się, że trafię nie tam, gdzie trzeba. W dodatku czuję się taka słaba, że wcale nie mam pewności, czy jestem w stanie używać magii. Wpatruję się więc w ciemność, próbując się zorientować, z której strony może nadejść zagrożenie.
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 21:34, 13 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
- Czujecie ten chłód? Coś mi mówi, że jeśli nie wyjdziemy stąd zaraz, to nie wyjdziemy nigdy.
Mówiąc to łapię za rękojeść i staram się wytężać wzrok i mrugać oczami, by pogonić je do szybszego rozszerzenia źrenic.
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 22:04, 13 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
|
W tych warunkach chyba niewiele możemy, broń w gotowości, poza tym czekam na dalsze zwierzenia naszego nowego przeciwnika.
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Noruj
Quadfour

Dołączył: 17 Lut 2015
Posty: 590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Opolskie
|
Wysłany: Wto 22:29, 13 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
- Szczurze? Ciekawa obelga, jak na kogoś, kogo to my wrzuciliśmy do lochu... - odpowiedział drugi głos, tym razem kobiety.
- Miło było, was wszystkich poznać. - powiedział znów mężczyzna.
Poczuliście kolejny przypływ zimna. Wasze oczy odrobinę przyzwyczaiły się do ciemności.
Czujecie, że z każdą sekundą jesteście coraz słabsi...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 22:54, 13 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
|
- Dobra, panowie, i panie. Burza mózgów. Mogą używać tej kuli by nas osłabić, w takim wypadku musimy ją zniszczyć i to szybko. Jakieś inne pomysły?
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 23:06, 13 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Plan, żeby pogrozić spaleniem tej pięknej biblioteczki (i ew. udusić się dymie tych wspaniałych dzieł) umarł wraz z wygaszeniem pochodni, ale chyba wciąż mamy coś w zanadrzu.
- Racja, Czarodziejko, pamiętasz gdzie była ta ciemna kula? Wal w nią swoim ogniem, może rozjaśnimy nieco otoczenie, chcę zobaczyć paskudne gęby tych tchórzy.
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 23:21, 13 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
- Chyba że nie trafię i rozjaśnimy otoczenie płonącymi księgami. Albo kula odbije magię i rozjaśnimy otoczenie swoimi płonącymi ciałami. Ale jeden plus zawsze jest - na pewno zrobi się cieplej. To jak, chłopcy? Gotowi?
Zwracam się w odpowiednią (jak mi się wydaje) stronę i szykuję do rzucenia zaklęcia.
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|