 |
Kroniki Asgun "Bycie wychędożonym przez drapacza, nie może być przyjemne, no chyba, że dla ekstremalnych masochistów. " Til
|
Klątwa [Rinet, Veth, Trish, Caan]
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 13, 14, 15 Następny
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 1:51, 13 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
-"A cóż to było aż tak odstraszającego?"
Pytam z zaciekawieniem zaspanego poszukiwacza.
Po chwili jednak patrze się na wytwór mojej kuchni:
"Nic specjalnego, ale lepsze to niż nic. A na głodnego nie pozwolę Wam iść."
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pią 17:44, 13 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
Ze skrzywioną miną odpowiadam.
- Burak prawie odgryzł mi palca.
Mina poprawia mi się jednak na widok jedzenia. Kto wybredny, ten nie je, a przecież jesteśmy w plenerze, a nie w gospodzie. Gość się postarał, zwłaszcza biorąc pod uwagę warunki, w jakich przyszło mu kuchcikować.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Noruj
Quadfour

Dołączył: 17 Lut 2015
Posty: 590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Opolskie
|
Wysłany: Pią 17:45, 13 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
W rzeczy samej, Caan wykorzystał to co miał i przygotował pożywny posiłek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pią 18:03, 13 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
Po skończonym posiłku zbieram się do dalszej wyprawy.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pią 20:15, 13 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
Jest niemal jak na pikniku - piękny poranek, miłe towarzystwo i całkiem znośne jedzenie, którego w dodatku nie musiałam sama przygotowywać. Gdybyśmy jeszcze do Lasu Burguna wybierali się na grzyby, a nie w innym celu, to moje szczęście byłoby pełne. Ech, marzenia...
- Pozwólcie chociaż pomóc w sprzątaniu, niech też mam szansę poczuć się pożyteczna.
Nie czekając na (niemal pewne ) protesty, zabieram się za porządki.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Sob 19:49, 14 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
Postanowiłem pomóc w sprzątaniu.
Nigdy jakoś nie szło mi z tym dobrze, ale nigdy też nie lubiłem widzieć ludzkiego bałaganu na łonie natury.
W milczeniu więc tylko zbieram co nasze, by jak najszybciej wyruszyć dalej przez las, o którym dużo ludzi, dużo mówi.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Sob 22:32, 14 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
To co, zwijamy obóz i idziemy dalej. Spacerek lesie, brzmi nieźle.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Noruj
Quadfour

Dołączył: 17 Lut 2015
Posty: 590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Opolskie
|
Wysłany: Nie 18:46, 15 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
Wyruszacie wszyscy do lasu. Z początku jest całkiem przyjemnie, drzew nie jest tak gęsto, a nawet czasem ptaszek zaśpiewa, ku waszej uciesze. Po jakimś czasie, niestety droga robi się duża cięższa. Ścieżka jest słabo widoczna, jest pełno owadów i chaszczy, przez które musicie się przedzierać. Nieraz wspomagając się bronią.
Po dwóch godzinach marszu, nagle słyszycie dziwne dźwięki - coś jakby taplanie, a jednocześnie odgłos łap...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Noruj dnia Nie 18:47, 15 Lis 2015, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Nie 18:55, 15 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
Brzmi jak obiad. Sięgam po broń i wypatruję w kierunku nadchodzących odgłosów, jednocześnie nie tracąc z oka żadnego z towarzyszy (no i Trish).
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Nie 19:17, 15 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
Lekko zmieszany, gdyż nic nie widać, i nie wiem czego mogę się spodziewać w najbliższej przyszłości, na razie nie wyciągam broni, a pokazuję reszcie by zachowali ciszę i spokój.
Rozglądam się i nasłuchuję otoczenia.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Nie 22:12, 15 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
Staram się zachowywać jak najciszej, może to coś nas przeoczy i pójdzie sobie dalej.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Nie 22:39, 15 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
Dobywam broni, ale staram się nie hałasować.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Noruj
Quadfour

Dołączył: 17 Lut 2015
Posty: 590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Opolskie
|
Wysłany: Pon 15:55, 16 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
Kiedy przyjęliście pozycje i zamarliście, zza krzaków nagle wypadły [link widoczny dla zalogowanych] - Rinet był wiele razy uczony, jak radzić sobie z takimi bestiami. W Gildii Poszukiwaczy, często na nich szkolono kandydatów. Poza tym, twój test, miał polegać na wyeliminowaniu niektórych z nich.
Kiedy zaczęliście się zastanawiać, skąd brał się ten drugi, taplający dźwięk, zauważyliście za i pod lisami niebieską, szybko się poruszającą maź. To [link widoczny dla zalogowanych]. Macie problemy.
Kolejność walki:
Caan
Veth
Rinet
Lis 1
Lis 2
Odpadek
Trish
.....[O]
....[L1][L2]
.
.
[R][C][V][T]
Komunikat!
Postać może poruszyć się o 2 pozycje do przodu, albo o 1 i wykonać jeszcze atak. Nie dotyczy to Trish, który atakuje na dystans. Tym razem, jesteście oddaleni o 2 pozycje od wrogów.
Caan, jedziesz!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pon 17:00, 16 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
Dwa lisy i żywa maź. Z jednej strony ucieszyło mnie to, gdyż zawsze mogło być gorzej; lecz z drugiej, bo jakby nie patrzeć,
wszystko co chce mnie zabić, jest dla mnie niebezpieczne.
Szybko łapę za rękojeść i dobywam broni, po czym doskakuję w przód.
Staram się nie podchodzić zbyt blisko, gdyż jestem świadom tego iż jeśli za bardzo skoncentruję się na ataku jednego, drugi mnie powali, dlatego stoję, obserwuję. Przygotowując się do odparcia ewentualnego ataku zwierzyny czy też szlamu.
/// Edytowałem. Czyli nie można spróbować zaatakować z odległości? (Pomijając tą jedną kropę mierzącą jakąś tam odległość?) I jeszcze jedno... Musimy wykorzystywać te dwa ruchy, czy nie?
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 18:03, 16 Lis 2015, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Noruj
Quadfour

Dołączył: 17 Lut 2015
Posty: 590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Opolskie
|
Wysłany: Pon 17:42, 16 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
Powtarzam:
Postać może poruszyć się o 2 pozycje do przodu, albo o 1 i wykonać jeszcze atak. Nie dotyczy to Trish, który atakuje na dystans. Tym razem, jesteście oddaleni o 2 pozycje od wrogów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pon 17:57, 16 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
Cholera, cholera, cholera.
- Caan, poczekaj! Popatrz na ten szlam, na nic tam nasze miecze. Nie dajmy się wciągnąć, wycofajmy się!
W swojej turze cofam się krok i w razie czego rzucam Redukcję na Caana. Czekam na rozwój sytuacji, Trish wie co robić, ale trudno przewidzieć co zrobią lisy i ten wielki glut.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 17:57, 16 Lis 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 17:23, 17 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
Za to ja ruszam się w prawo, by jak najbardziej utrudnić przeciwnikom dobranie się do naszej czarodziejki. Bez niej ta kupa szlamu nas pozamiata.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Noruj
Quadfour

Dołączył: 17 Lut 2015
Posty: 590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Opolskie
|
Wysłany: Wto 18:40, 17 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
Caan doskakuje do lisów, a w tym samym czasie, Veth cofa sie - rzuca czar Redukcji na kompana, a Poszukiwacz biegnie w stronę magiczki, żeby ją osłonić.
Pierwszy z lisów rzuca się na Rekruta. Rekrut chciał już wykonać unik, ale lis był znacznie szybszy i zwinniejszy. Zatopił swoje kły w twojej nodze. Redukcja, którą rzucił na ciebie Paladyn, sprawia jednak, że obrażenia są bardzo lekkie.
Drugi z lisów podchodzi do Caana z drugiej strony i również go atakuje.
Prawie udaje ci się odskoczyć, jednak lis cię dosięga, tak czy siak.
Szlam, bądź też Odpadek, dziwnie i obrzydliwie się wydłuża - a nagle wypuszcza z siebie magiczny pocisk. Wygląda to tak, jakby go wypluł.
Zmierza on w stronę Poszukiwacza, jednak ten z łatwością go unika.
Kolejność walki:
Trish
Caan
Veth
Rinet
Lis 1
Lis 2
Odpadek
.....[O]
....[L1]
....[C][L2]
.......[R][T]
.......[V]
Caan - lekko-średnio zraniony.
Trish, twoja tura.
Vethowi skończyła się mana.
///ADI
Możesz stać w miejscu, cofać się, wejść komuś na głowe.
Zasada jest taka: 2 pola, w każdy kierunek, albo 1 i atak.
Na dystans w jaki sposób chcesz zaatakować mieczem?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Noruj dnia Wto 18:52, 17 Lis 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 19:51, 17 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
Z nadzieją, że w międzyczasie lisy nie odgryzą Caanowi nóg (albo i czegoś więcej ), postanawiam zająć się glutkiem. Ciekawe, czy po usmażeniu zrobi się mniej obrzydliwy? Trzeba to sprawdzić - Kula Ognia na paskudę.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Noruj
Quadfour

Dołączył: 17 Lut 2015
Posty: 590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Opolskie
|
Wysłany: Wto 21:47, 17 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
Trish unosi kostur - a waszym oczom, ukazuje się dobrze wam znana kula ognia. Niestety, zaklęcia nie wychodzi poprawnie. Pocisk wylatuje gdzieś w kierunku nieba.
Kolejność walki:
Caan
Veth
Rinet
Lis 1
Lis 2
Odpadek
Trish
.....[O]
....[L1]
....[C][L2]
.......[R][T]
.......[V]
Caan - lekko-średnio zraniony.
Caan, twoja tura.
Trish ma 1/2 many.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Noruj dnia Wto 21:47, 17 Lis 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|