Kroniki Asgun

Gość · Wysłany: Pią 21:42, 25 Mar 2016 Temat postu:

- Trzymać się trzyma, ale żeby nieźle, to bym nie powiedziała. - Studzę entuzjazm Tinesa. - Ta mała arena nadaje się tylko do walki wręcz, magowie potrzebują większego dystansu, żeby mieć szanse na zwycięstwo z wyszkolonymi wojownikami. Więc pomimo tego, że mam zamiar zrobić wszystko, co w mojej mocy, to sama nie postawiłabym na siebie nawet jednej sztuki złota. Ale wiesz co? Jakoś wcale mnie to nie martwi.

Gość · Wysłany: Pią 22:16, 25 Mar 2016 Temat postu:

Werwa i brak zmartwień u Trish podbudował moje nastawienie.
- W takim razie uważaj na siebie, bo inaczej będę musiał Ciebie poskładać, albo zanieść do skrzydła szpitalnego, skoro jedyni magowie Burguna jakich tu widziałem będą dziś walczyć. - powiedziałem szczerząc się nieco głupkowato, ale po chwili spoważniałem uświadamiając sobie, że pierwsza walka jaka ją czeka, będzie ze mną i Aluxesem. "Może jednak to ja będę musiał być składany...?"

Gość · Wysłany: Pią 22:23, 25 Mar 2016 Temat postu:

Chwila suspensu po ciosie Rineta wydaje ciągnąć się w nieskończoność. Biedny Til, upadnie, czy nie upadnie?

Unoszę miecz. Dawaj, chłopie. Miejmy to za sobą.

Gość · Wysłany: Sob 12:42, 26 Mar 2016 Temat postu:

Nie wierze, to nie może tak się skończyć.
Wszystko mnie boli, ledwo to wszystko wytrzymuję.
Mój plan mnie zawodzi, przez co muszę użyć planu B, wymyślonego na poczekaniu.
A myślałem, że wielki ze mnie strateg, myliłem się.
*Robię pare kroków w tył, dlatego stoję twarzą przed jedną z kamiennych kolumn.

- Stań obok mnie, innymi słowy musisz mnie zasłonić swoim ciałem.
Mówie nerwowo do towarzyszki. Dobrze zdaję sobie sprawę z mojego uczynku, tego publiczność nie chce zobaczyć.

Widać, że jest zła na tego poszukiwacza, to może nam się przydać.
Pewnie zrobił jej coś okropnego, mały gnój.

\\\
*Dwie kratki w góre i dwie w lewo.

Noruj · Wysłany: Sob 13:01, 26 Mar 2016 Temat postu:

Kiedy wszyscy myślą, że jest już po Tilu, ten odwraca się i wycofuje. Publiczność zamarła.
Kolejność walki:
Veth
Erica
Rinet
Til

Teraz Veth!

Til - krytycznie zraniony
Rinet - średnio-ciężko zraniony

Gość · Wysłany: Sob 13:38, 26 Mar 2016 Temat postu:

- Ty też uważaj. Żebyś się nie poźliznął, gdy będziesz mi pędzić na ratunek. - Uśmiecham się złośliwie i przenoszę wzrok na arenę. - Brawo, Til, niegłupi ruch. Kto wie, może jeszcze uda im się odwrócić losy tej walki?

Mam nadzieję, że Ralph patrzy pilnie na to, co się dzieje i wyciąga wnioski. Jeśli on zrobi to, co teraz Til, a ja odpowiednio wcześnie zdołam się ulokować w przeciwległym kącie areny, to nasze szanse mocno wzrosną. Taa, warto spróbować.

Gość · Wysłany: Sob 14:24, 26 Mar 2016 Temat postu:

No, teraz wygląda to lepiej. Waham się chwilę, ale ten ruch chyba niewiele zmienia, a nawet może obrócić sytuację na naszą korzyść. Szkoda tylko, że źle się zrozumieliśmy, byłem pewien, że Rinet zachowa paraliżujący atak na Ericę, to ona jest w tej parze znacznie groźniejsza. Więcej, nienawiść w jej oczach wygląda jakby nie była udawana.

- Na lewo! Otoczymy go!

Rzucam - i ruszam po skosie za Tilem, ale tylko pół dystansu, potem rzucę Wzmocnienie na Rineta. Erica powinna mieć jeszcze szansę na zaatakowanie poszukiwacza, ale potem będzie musiała wybierać już pustą pogoń, albo starcie ze mną, a to potrwa.

Noruj · Wysłany: Sob 14:38, 26 Mar 2016 Temat postu:

Się dzieje. Po tym, jak Til ruszył w kąt areny, natychmiast skoczył za nim Paladyn Veth i nałożył wzmocnienie na swojego kompana. Rozbłyska światło, które otula Poszukiwacza. Rinet czuje jak moc w nim wzbiera. Erica widząc co się dzieje, ruszyła, aby osłonić swojego towarzysza.
Kolejność walki:
Rinet
Til
Veth
Erica

Teraz Rinet!

Til - krytycznie zraniony
Rinet - średnio-ciężko zraniony, wzmocniony

Gość · Wysłany: Sob 14:50, 26 Mar 2016 Temat postu:

Byłem pewien, że już po walce, ale skubaniec uniknął mojego kolejnego ciosu. Plan szybkiego wyłączenia go z walki wziął w łeb, teraz będziemy się ganiać.
Kratka w lewo, a potem po skosie do Tila. Wystawię się na kolejny atak, ale nic się na to nie poradzi. Trzeba odciąć magowi drogę ucieczki.
Zresztą, jeśli Erica zaatakuje mnie, będzie miała problem w postaci Vetha.

Gość · Wysłany: Sob 14:54, 26 Mar 2016 Temat postu:

- Spokojna głowa. Nie zamierzam zbyt łatwo padać na ziemię. - mówię bardzo spokojnie i potem spojrzawszy za przykładem Trish na poczynania zawodników niemal przyskakuję do okna w napięciu patrząc na dalszy przebieg wydarzeń. - Dalej Til! Nie daj się! - krzyczę nie zastanawiając się czy cokolwiek może stąd usłyszeć. - Nie blefował mówiąc, że ćwiczył kondycję! Żeby z takimi obrażeniami tyle odejść!

Noruj · Wysłany: Sob 15:06, 26 Mar 2016 Temat postu:

Rinet przemknął między kolumnami, chcąc otoczyć Tila wraz z Vethem. Co teraz zrobi mag i wojowniczka z Senos?

Kolejność walki:
Til
Veth
Erica
Rinet

Teraz Til!

Til - krytycznie zraniony
Rinet - średnio-ciężko zraniony, wzmocniony

Gość · Wysłany: Sob 15:20, 26 Mar 2016 Temat postu:

A niech to! Chcą zamknąć nas w pułapce, musimy jak najszybciej się z niej wydostać.
Jeśli któryś z nich podejdzie dostatecznie blisko,
dostanie prosto w twarz magicznym pociskiem:

- Erica, zaatakuj tego poszukiwacza, którego tak bardzo nienawidzisz. Pamiętaj co ci zrobił!
Powiedziałem podjudzając wściekłość wojowniczki, aby ta załatwiła Rineta.

Nie wiem kompletnie co on, jej zrobił, aczkolwiek w tej chwili ta złość jest dla nas korzystna.
Używam Łaski Burguna na sobie, ale przez ogromny ból, ruszam się pare kroków w bok i opieram się o kąt areny.

Gość · Wysłany: Sob 15:32, 26 Mar 2016 Temat postu:

- Uuu. Ale nim zatelepało. Mam nadzieję, że ta walka nie skończy się jeszcze dla Tila. - rzekłem z troską i z wrażenia aż rozchyliłem delikatnie usta myśląc nad możliwymi kolejnymi posunięciami przeciwników.
Patrzę po chwili na reakcje pozostałych uczestników siedzących obecnie ze mną w tej komnacie.

Noruj · Wysłany: Sob 15:50, 26 Mar 2016 Temat postu:

Erika spojrzała na maga jak na wariata, kiedy ten do niej wrzeszczał. Til skupił się w sobie, widownia oglądała widowisko z zapartym tchem, po jego policzku pociekła kropla potu - nagle rozbłysło światło, a rany Tila zaczęły znikać. Nie wszystkie - ale mag jest teraz w dużo lepszej kondycji.
Kolejność walki:
Veth
Erica
Rinet
Til

Teraz Veth!

Til - średnio zraniony
Rinet - średnio-ciężko zraniony, wzmocniony

Gość · Wysłany: Sob 16:23, 26 Mar 2016 Temat postu:

Erica jednak nie jest aż tak zaślepiona. Wracamy do punktu wyjścia, ciekawe co zrobi teraz. Ruszam się kawałek - tak by stanąć na wprost do niej - i tłukę z całych sił, to powinno odwrócić jej uwagę od Rineta, nie?

Gość · Wysłany: Sob 16:34, 26 Mar 2016 Temat postu:

- Trish?! Widzisz?! Daje radę! Mówiłem, że nie źle się trzyma? - zakrzyknąłem patrząc to na walczących, to na magiczkę. - Ooo patrz! Veth na prawdę rusza jak się jak jakiś golem! Ten spokój i brak zachwiania w kolejnych ruchach. Niepokojące aż. - podsumowuję i nadal patrzę to na walczących, to na jedyną osobę, która się odzywa poza mną. "Czemu Ci pozostali magowie tylko oglądają?"

Gość · Wysłany: Sob 17:31, 26 Mar 2016 Temat postu:

Zamyśliłam się na chwilę, a tymczasem na arenie zrobiło się bardziej niż interesująco.

- No, nareszcie to, co robią Til z Ericą, zaczyna mieć ręce i nogi. Żeby tylko Rinet za szybko nie dopadł Tila, bo znów może być z nimi kiepsko. - Nawet nie zauważyłam, kiedy to się stało, ale pod wpływem Tinesa chyba zaczęłam kibicować wojowniczce i magowi. - A Veth? On tak ma. Zawsze robi to, co trzeba i ani odrobinę więcej. A do tego nie zwykł się tłumaczyć ze swoich decyzji. Tak, wojownik z niego dobry, ale jako człowiek to po prostu bryła lodu. Zresztą nic dziwnego, wszyscy ci paladyni to banda egocentrycznych arogantów...

Noruj · Wysłany: Sob 17:42, 26 Mar 2016 Temat postu:

Veth naciera na Erikę i trzeba przyznać, że cios jest niezwykle udany. Biedna wojowniczka ma tylko 25% szans na unik. Trafiona! Paladyn uderzył najmocniej jak tylko potrafił. Polała się krew, ale dziewczyna tylko uśmiecha się, spod swoich długich czarnych włosów i kiedy dostrzega Poszukiwacza, który kątem oka przemyka się między kolumnami, wtedy wyprowadza pchnięcie w tę stronę. Podobnie, jak w przypadku Vetha - Rinet ma tylko 25% szans na unik. Mamy dzisiaj samych orłów... Nieprawdopodobne, ale Poszukiwacz uchyla się jednak od ciosu, zasłaniając się za kolumną.
Kolejność walki:
Rinet
Til
Veth
Erica

Teraz Rinet!

Til - średnio zraniony
Rinet - średnio-ciężko zraniony, wzmocniony
Erica - średnio zraniona

Gość · Wysłany: Sob 20:48, 26 Mar 2016 Temat postu:

Kąśliwa uwaga Trish mocno mnie dotknęła i odwróciła moją uwagę od pojedynku. Owszem, może i staram się zwykle grać przykładnego paladyna, ale zaraz egocentryczny arogant? To moim zdaniem zbyt wiele.
- O mnie tez tak myślisz? Przecież nie dałem Ci chyba powodów ku temu. Powiedz jak coś Ci się nie podoba. Uważam, że wszelkie nieporozumienia i konflikty powinno się rozwiązywać, więc jak mi powiesz co Cię drażni, to postaram się przy Tobie tego nie robić. - starałem się mówić stanowczo, ale porywcza natura jak zwykle nakłania by iść za emocjami, a w tym przypadku jest to smutek.

Gość · Wysłany: Sob 21:52, 26 Mar 2016 Temat postu:

Patrząc na minę Tinesa orientuję się, że chyba lekko przesadziłam. O rany, czy on musi wszystko traktować tak osobiście?

- Och, zapatrzyłam się na arenę i zapomniałam dodać, że ty oczywiście jesteś wyjątkiem. - Robię skruszoną minkę trzepoczącej rzęsami, słodkiej idiotki. - No już, nie gniewaj się, proooszę.