Forum Kroniki Asgun Strona Główna Kroniki Asgun
"Bycie wychędożonym przez drapacza, nie może być przyjemne, no chyba, że dla ekstremalnych masochistów. " Til
 
 » FAQ   » Szukaj   » Użytkownicy   » Grupy  » Galerie   » Rejestracja 
 » Profil   » Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   » Zaloguj 

Obłęd [Trish, Caan, Tines, Til]
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 18, 19, 20, 21, 22  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Kroniki Asgun Strona Główna -> Scenariusze
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 14:45, 12 Mar 2016    Temat postu:

"Pewnie zaraz skorzysta z okazji, by coś zapisać jak przy ostatnim postoju. Hmm... Szkoda, że ja nie mam teraz niczego po czym mógłbym pisać... A może to dobrze? Mógłbym nie zauważyć sygnału od Trish i Caana."
Z tymi rozmyślaniami zaczynam się kręcić wokół tartaku i zaglądam do środka jeżeli mogę. Szukam czegoś przydatnego, ciekawego, a przy okazji patrzę za materiałem dobrym do na podpałkę do rozpalania ogniska.
"Chyba znajdzie się trochę suchych ścinek... " - myślę podchodząc do wejścia budowli rozglądając się.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Sob 14:57, 12 Mar 2016    Temat postu:

Nie wierzę własnym oczom. Niemożliwe, żeby to było takie proste... Rozglądam się po nienaturalnie spokojnym otoczeniu, wypatrując czającego się w nim niebezpieczeństwa. Jeśli niczego nie zauważę, to podchodzę do kuli i przygotowuję się do rzucenia zaklęcia neutralizującego jej moc.

- Caan, ja się biorę za robotę, a ty pilnuj, żeby nikt mi w niej nie przeszkadzał.
Powrót do góry
Noruj
Quadfour
Quadfour



Dołączył: 17 Lut 2015
Posty: 590
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Opolskie

PostWysłany: Sob 15:03, 12 Mar 2016    Temat postu:

Caan przybiera dzielną pozę i rozgląda się wokół siebie. Drzew jest dość gęsto, ale wygląda na to, że nie ma niczego groźnego w pobliżu. Zaklęcie masz już przygotowane, wystarczy, że skupisz teraz moc na kuli, a jej moc zniknie.
Rekrut odzywa się cicho - Trochę to dziwne, że nie ma tu żadnych śladów po ściętych drzewach... - faktycznie, drwale rąbali drewno raczej na obrzeżach lasu, a nie w jego głębi - Przychodzili tu na grzyby, czy co...? - powiedział, wciąż nie tracąc czujności.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sob 15:33, 12 Mar 2016    Temat postu:

Tak, mnie też to zastanawia, ale postanawiam najpierw skupić się na tym, co mam do zrobienia. Rzucam zaklęcie neutralizujące, po czym, jeśli wszystko dobrze poszło, sprawdzam, czy w okolicy nadal wyczuwalna jest czarna magia.

- Nie mam pojęcia, może na grzyby, a może ulżyć pęcherzowi? - Wiem, obie opcje są równie absurdalne, ale lepszych pomysłów chwilowo nie mam. - Trzeba będzie spróbować jakoś się tego dowiedzieć. Choć jeszcze ważniejsze wydaje mi się sprawdzenie, skąd to paskudztwo się tu wzięło.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Sob 15:52, 12 Mar 2016    Temat postu:

Po zebraniu nieco ścinek nadających się do rozpalania ogniska siadam pod ścianą tartaku wypatrując i nasłuchując znaku od Trish i Caana.
"Hmm... Może jak się skupię to też coś wyczuję? W końcu w Mesmer czułem magię, gdy się pojawiła." - staram się skupić chcąc wyczuć jakieś zmiany w aurze, która wedle Trish i Tila jest wyczuwalna nawet tutaj.

///
Przyjąłem, że ciężko przy tartaku nie znaleźć drobnych kawałków drewna. Jeśli coś się nie zgadza z koncepcją GM'a proszę o korektę.
Powrót do góry
Noruj
Quadfour
Quadfour



Dołączył: 17 Lut 2015
Posty: 590
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Opolskie

PostWysłany: Sob 16:05, 12 Mar 2016    Temat postu:

Z dłoni Trish wydobywa się białe światło, które pada na kulę i otula ją ze wszystkich stron. Ta natychmiast zmienia kolor na czerwony, tak jakby ktoś wrzucił ją do ognia. Wydaje ci się, że nawet syczy, a po chwili znowu robi się czarna, zupełnie jakby ostygła. Jesteś pewna, że została zneutralizowana, wszystko przebiegło jak zawsze.

A jednak, w tym samym momencie ptaki, które siedziały na gałęziach i czubkach drzew wzbiły się powietrze, trzepocząc hałaśliwie skrzydłami. Tę falę zobaczyli nawet Tines i Til. W dodatku, Magiczka i Rekrut zaczynają słyszeć także odgłosy łamanych gałęzi i szelestu liści. Coś się zbliża... a magia, chociaż ustała - została zastąpiona inną, rosnącą w sile z każdą sekundą.

///
Havroth, mniej tych dopisków! Skoro nic nie piszę, to znaczy, że jest ok. Jakbym chciał coś poprawić, to był to zrobił sam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sob 16:27, 12 Mar 2016    Temat postu:

Taa, skąd wiedziałam, że to nie może być aż tak proste? To, że świat wrócił na właściwe tory, napełnia mnie swego rodzaju ulgą, wymieszaną z oczekiwaniem, że za chwilę uzyskam odpowiedzi na wszystkie moje pytania. Obracam się w stronę zbliżającego się, magicznego czegoś.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Sob 16:31, 12 Mar 2016    Temat postu:

Patrzę na Tila i mówię poważnym tonem:
- Nie wiem jak Ty, ale uznaję to za zły znak. Idę tam do nich.
Nie czekając na odpowiedź maga wstaję i ruszam w ślad za Trish i Caanem. Gdy zbliżam się do granicy lasu kładę rękę na głowicy miecza, by w razie ataku szybko go wyciągnąć do obrony.
"Oj, coś mi się nie podoba ten nagły ruch. Trish mówiła, że poprzedni artefakt coś pilnowało, więc nie ma co się łudzić, iż z tym egzemplarzem jest inaczej. A może to nie artefakt był przyczyną chorób?"
Przez całą drogę wyszukuję jakichś śladów i podążam podobnie jak Caan z Trisch.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Sob 17:02, 12 Mar 2016    Temat postu:

Myślę o mijającym czasie, o tym co zrobię, gdy wrócę do zakonu.
Napewno będe chciał zadbać o swoją tężyznę fizyczną.
Przypomniałem sobie naglę o moim dzienniku, dawno nic nie wpisywałem.
Zaczynam szukać w mojej torbie książkę z zamiarem wpisania do niej moich wczorajszych i dzisiejszych zmagań,
lecz po chwili zauważam odlatujące ptaki i czuję magię,
kompletnie inną od tej, która wcześniej czułem.
Jest ona coraz potężniejsza i potencjalnie groźniejsza.
To musi być jakiś strażnik artefaktu, albo coś podobnego.
Coś musiało chronić tą kulę, aby nikt nic jej nie zrobił.
To coś jest napewno ogromnę i potężne, nie wierze,
aby coś małego mogło zrobić taki chaos wśród zwierząt.
Jeśli moim towarzyszom grozi niebezpieczeństwo,
to powinienem im pomóc, jak tylko będe mógł,
przecież nie chce rozlewu krwii moich kompanów.

Momentalnie zaprzestaję poszukiwań dziennika,
aby po chwili ruszyć za młodym paladynem.

,, Również pójdę, przydadzą wam się moje umiejętności. " - Powiedziałem nerwowo

Chce wiedzieć co się tam dzieję...
Mam nadzieję, żę to nic wielkiego,
lecz zdrowy rozsądek nie pozwala mi tak myśleć.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 17:04, 12 Mar 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Noruj
Quadfour
Quadfour



Dołączył: 17 Lut 2015
Posty: 590
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Opolskie

PostWysłany: Nie 11:21, 13 Mar 2016    Temat postu:

Nie minęło dużo czasu, od kiedy Trish i Til ujrzeli co narobiło tyle szumu w lesie. Przyjmujecie bojowe pozycje i wypatrujecie - magiczka ciągle czuje zbliżające się źródło magii. W tym czasie, do lasu biegają Tines i Til, chociaż zajmie im kawałek czasu zanim dołączą do pozostałych.

Po chwili wszystko jest już jasne - małe ciemne sylwetki na horyzoncie... widzicie trzy drapacze pędzące ku wam niczym strzała. Tak. Drapacze. Caan wytrzeszcza oczy i uśmiecha się pod nosem. Trish za to widzi więcej - wokół jednego drapacza zauważasz unoszącą się aurę czarnej magii. Jest nią przepełniony i jak sądzisz... wzmocniony.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Nie 14:30, 13 Mar 2016    Temat postu:

- Til! Szybko! Tylko uważaj pod nogi! - Nawołuję za siebie do maga biegnąc i ręką przed sobą rozpycham gałęzie, które przeszkadzają. Nabierając tempa puszczam głowicę miecza, by nie biec skręcony. Staram się przy tym wyczuć jakąś magię, bo puki co mogę jedynie przypuszczać, w którą stronę biec.
"Niech to! Mam nadzieję, że to nie stado drapaczy. Jeżeli będą miały przewagę, to obawiam się, czy zdążymy na czas."
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 14:47, 13 Mar 2016    Temat postu:

Lekceważenie przeciwnika to błąd, który zemścił się już na niejednym, a uśmieszek Caana wskazuje, że jest on kolejnym, który zamierza go popełnić.

- Uważaj, to nie są zwyczajne drapacze.

Zastanawiam się, czy zaklęcie neutralizujące czarną magię zadziała na przepełnionego nią stwora równie skutecznie, jak na kulę. Cóż, jeśli tego nie sprawdzę, to pewnie się nie dowiem.
Powrót do góry
Noruj
Quadfour
Quadfour



Dołączył: 17 Lut 2015
Posty: 590
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Opolskie

PostWysłany: Pon 14:56, 14 Mar 2016    Temat postu:

Rozpoczyna się walka. Tines i Til jakimś cudem dobiegają na czas, i dołączają do Trish i Caana - zauważacie przeciwników.[link widoczny dla zalogowanych] podchodzą coraz bliżej, a [link widoczny dla zalogowanych] - od którego niemal wszyscy (poza Caanem) wyczuwacie magię, trzyma się jakoś z tyłu. Spogląda on, na wciąż wiszącą w powietrzu nieaktywną kulę.

Kolejność walki:
Tines
Drapacz*
Caan
Til
Drapacz1
Drapacz2
Trish



Pierwszy Tines!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pon 22:31, 14 Mar 2016    Temat postu:

- Niech to! Trish! Wycofaj się! - wołam wbiegając na pole walki i widząc trzy drapacze.
"Może mamy przewagę liczebną, ale nie wiadomo jak silny jest ten od którego wyczuwam tę dziwną magiczną aurę. Trzeba coś wykombinować!"
Staram się szybko wyminąć drzewo i staję obok Caana.
- Caan! Ty lepiej zajdź z drugiej strony. Nim zdążą dotrzeć, to weźmiemy je w kleszcze! Ty od Trish i ja od boku. - to wydawało mi się teraz najlepszym pomysłem, więc powiedziałem to przechodząc obok rekruta.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 22:31, 14 Mar 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Noruj
Quadfour
Quadfour



Dołączył: 17 Lut 2015
Posty: 590
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Opolskie

PostWysłany: Wto 0:37, 15 Mar 2016    Temat postu:

Tines ruszył pędem, omal nie przewracając się, kiedy wpadł na gruby korzeń. W tym czasie, magiczny Drapacz zaczął spokojnie okrążać swoich towarzyszy, nie spuszczając wzroku z kuli, a rekrut Caan zawołał do magiczki - Odwrócę uwagę przynajmniej jednego z nich! i ruszył przed siebie, stając naprzeciw potworom.

Kolejność walki:
Til
Drapacz1
Drapacz2
Trish
Tines
Drapacz*
Caan



Teraz Til!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 18:54, 15 Mar 2016    Temat postu:

Drapacze nie wyglądają, na zbyt rozmowne stworzenia,
dlatego daruję sobię rozmowę z tymi bestiami.

Rozglądam się po polu walki, i decyduję się na zmianę pozycji.
Ruszam się o parę kroków w stronę drapaczy,
po chwili znajduję się tuż obok Tinesa.

Obserwuję walkę i czekam na swoją szanse do wkroczenia.
Tak jak mówiłem, moja magia napewno się przyda,
mimo to, iż Trish i Caan mają przy sobie bandaże.
Powrót do góry
Noruj
Quadfour
Quadfour



Dołączył: 17 Lut 2015
Posty: 590
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Opolskie

PostWysłany: Wto 20:29, 15 Mar 2016    Temat postu:

Til spokojnie dobiega do paladyna Tinesa, gotowy aby skorzystać ze swojej magii. W tym czasie, pierwszy z Drapaczy rzuca się na rekruta Caana, który stara się uniknąć ciosu - na darmo. Drapacz mocno go rani. Drugi z potworów rzuca się w stronę magiczki, ale nie w stanie jej dosięgnąć.

Kolejność walki:
Trish
Tines
Drapacz*
Caan
Til
Drapacz1
Drapacz2



Caan - lekko-średnio zraniony

Teraz Trish!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 21:06, 15 Mar 2016    Temat postu:

Uff, sama nie wiem, czy na widok Tila i Tinesa bardziej się ucieszyłam, czy wkurzyłam. W końcu ustalaliśmy, że mają grzecznie czekać w tartaku, dopóki nie dam im znać, że mogą się ruszyć. Mogę iść o zakład, że to Tines nie zdołał usiedzieć na swoim bohaterskim tyłku, a Til tylko potulnie popędził za nim. No nic, policzę się z nimi później, na razie mam na głowie inne zmartwienia...

Choć plan miałam zupełnie inny, to na widok rzucającego się w moją stronę drapacza wpadam w lekką panikę. Nieomal odruchowo ciskam w paskudę Kulę Ognia, po czym robię krok do tyłu.
Powrót do góry
Noruj
Quadfour
Quadfour



Dołączył: 17 Lut 2015
Posty: 590
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Opolskie

PostWysłany: Wto 21:43, 15 Mar 2016    Temat postu:

Zrobiło się gorąco! Trish - może przez sytuacje stresową - wypuszcza kulę ognia z takim impetem, że prawie spala Drapacza żywcem. Potwór ciągle się trzyma, ale niewiele brakuje, żeby posłać go do drapaczowego nieba.

Kolejność walki:
Tines
Drapacz*
Caan
Til
Drapacz1
Drapacz2
Trish



Caan - lekko-średnio zraniony
Drapacz 2 - bardzo ciężko zraniony

Teraz Tines!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Noruj dnia Wto 21:45, 15 Mar 2016, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 2:20, 16 Mar 2016    Temat postu:

Przesuwam się o kawałek do przodu pozostając za drzewem, by nie wychylać się póki nie będę mógł od razu walnąć drapacza po głowie. Aby zwiększyć prawdopodobieństwo, że drapacze nic nie zrobią magom rzucam na Trish Redukcję.
"Świetnie Trish! Ale, ale! Może i ledwo żywy, ale nadal groźny. Mam nadzieję, że Caan obędzie się na razie bez magicznej pomocy z mojej strony. Powinniśmy dać radę zatrzymać drapacze na tyle, by nie dotarły już do magów, ale ten magiczny coś wydaje się wyjątkowo niebezpieczny. Będzie ciężko."
Po próbie wykonania jak najlepszego czaru kładę jedną rękę na głowicy miecza, a drugą przytrzymuję pochwę, by w razie ataku móc wyciągnąć go do obrony.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Kroniki Asgun Strona Główna -> Scenariusze Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 18, 19, 20, 21, 22  Następny
Strona 19 z 22

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
subMildev free theme by spleen & Programosy
Regulamin