Forum Kroniki Asgun Strona Główna Kroniki Asgun
"Bycie wychędożonym przez drapacza, nie może być przyjemne, no chyba, że dla ekstremalnych masochistów. " Til
 
 » FAQ   » Szukaj   » Użytkownicy   » Grupy  » Galerie   » Rejestracja 
 » Profil   » Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   » Zaloguj 

Obłęd [Trish, Caan, Tines, Til]
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 20, 21, 22  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Kroniki Asgun Strona Główna -> Scenariusze
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Noruj
Quadfour
Quadfour



Dołączył: 17 Lut 2015
Posty: 590
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Opolskie

PostWysłany: Wto 17:27, 26 Sty 2016    Temat postu:

Wchodzicie do salonu, w którym w centralnym miejscu stoi olbrzymi stół jadalny, przykryty białym obrusem. Po lewej stronie pomieszczenia widzicie kominek, z którego radośnie bije przyjemne ciepło. Zauważacie też kilka imponująco wyglądających szafek. Starszy Miasta wskazuje wam ręką na krzesła przy stole, dając wam do zrozumienia, żebyście usiedli.

Sam zajmuje jedno z miejsc i mówi - Wybaczcie, że nie ugoszczę was żadnym posiłkiem, ale spodziewałem się was dopiero jutro. To nic - karczmarz w gospodzie "U wiedźmy Nevy" został uprzedzony o tym, że przybędziecie. Dostaniecie tam tyle jedzenia, ile będziecie w stanie zjeść i oczywiście wygodne łóżko...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 19:13, 26 Sty 2016    Temat postu:

Widać że starzec, zadbał by nam wygód nie brakło.

-Dziękujemy bardzo. - Odparłem uśmiechając się lekko w Jego stronę.

-Spodziewał się Pan nas jutro, jednakże jeszcze nie jest zbyt późno, a dobrze poznać jakieś dogłębniejsze informacje dotyczące naszego zadania.
Będziemy mogli w ten sposób przemyśleć plan działania.
Osobiście, jutrzejszego dnia, wolałbym już zająć się samym rozwiązaniem problemu...


Dopowiedziałem, po czym zamyślony, zacząłem gapić się w stół.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Wto 20:34, 26 Sty 2016    Temat postu:

Co ja słyszę? Dostaniecie "wygodne łóżko"? Jedno? Nas jest czworo! W pierwszym odruchu mam chęć dopytać, czy to aby nie przejęzyczenie, ale szybko dochodzę do wniosku, że nie ma się czym przejmować. Co mi tam, najwyżej chłopcy będą spać na podłodze. Wink

Pomijając sprawę łóżka, Caan powiedział chyba wszystko, co trzeba, więc tylko lekkim skinieniem głowy daję znak, że się z nim zgadzam.
Powrót do góry
Noruj
Quadfour
Quadfour



Dołączył: 17 Lut 2015
Posty: 590
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Opolskie

PostWysłany: Czw 2:14, 28 Sty 2016    Temat postu:

Starszy Miasta robi się trochę posępniejszy i mówi spokojnie - Zaczęło się może tydzień temu. Na początku nasi drwale wracali z tartaków po prostu w kiepskim stanie. Nie mieli problem ze zwierzyną, pracy było tyle samo co zawsze, ale mimo to - z każdym dniem oni coraz bardziej słabli. Niedawno zmarła już dwójka z nich - trzeci jest w krytycznym stanie. Nikt nie jestem w stanie im pomóc - tak jakby ktoś wysysał z nich życie. Lekarze, uzdrowiciele - na nic to się nie zdało - mężczyzna urwał.
- Brzmi to dość nieprawdopodobnie, ale mam wrażenie, że mamy tu do czynienia z mroczną magią. Coś opętuje naszych drwali - ale co to jest i dlaczego to robi? Dlatego posłaliśmy gońca do Gednir...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 11:23, 28 Sty 2016    Temat postu:

Hm, to brzmi znajomo... Cholernie znajomo. I cholernie niepokojąco.

- Mądrze uczyniliście. Sprawa dotyczy tej trójki czy większej liczby ludzi? Wszyscy dotknięci chorobą pracowali w jednym miejscu?
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Czw 11:41, 28 Sty 2016    Temat postu:

- Myślę, że dobrze było by porozmawiać ze wszystkimi dostępnymi drwalami. Może nawet jeżeli nie byli w jednej grupie, to będą w stanie coś powiedzieć. Przydała by się też nam mapa z planem wycinki, abyśmy wiedzieli, gdzie szukać czegoś co mogło ich doprowadzić do takiego stanu. - dodałem po Trish.
" Wygląda jakby Trish się zmartwiła słysząc objawy. Nic mi nie mówiono o grupie, która poszła do kapliczki przed powrotem poprzedniego składu, w którym byłem. Czyżby północne gamonie miały jakąś broń wywołującą choroby? Dopytam się później." - chciałem się uśmiechnąć by złagodzić wrażenie, że to też może być dla nas problem, ale jakoś przy takich informacjach nie było to zbyt proste, więc tylko maskowałem własne obawy.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 11:42, 28 Sty 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Noruj
Quadfour
Quadfour



Dołączył: 17 Lut 2015
Posty: 590
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Opolskie

PostWysłany: Czw 16:10, 28 Sty 2016    Temat postu:

- Obecnie prace zostały wstrzymane, dlatego nie ma więcej ofiar. Dopóki nie wyjaśnimy tej kwestii, nikt nie wróci do pracy w tartaku... Drwale wrócili do swoich domów, obecnie zajmują się obróbką drewna u naszego stolarza, a umierający Avar przebywa teraz w szpitalu... - powiedział i spojrzał na Tinesa
- Po wyjściu z Trenis południową bramą, wystarczy, że przejdziecie głównym szlakiem w kierunku lasu. Tam jest wycinka, ale muszę was ostrzec - to nie są żarty. Musicie zachować szczególną ostrożność.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 18:34, 28 Sty 2016    Temat postu:

Jeśli za wysysanie energi z drwali odpowiada Czarna Magia,
sprawa jest bardzo poważna...
- Pomyślałem patrząc w oczy Starszemu Wioski.
Kiedyś słyszałem, że kapliczka w okolicach Mesmer jest w stanie zdjąć klątwe, ta wiedza może nam się przydać.

Po chwili patrzę już tylko w stół.

Nieświadomie z pomocą dłoni formuję znak podobny do piramidy, chowając nos.
Zastaniawiam się nad zadaniem.


//
Mam dzisiaj urodziny ^_^
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Czw 18:59, 28 Sty 2016    Temat postu:

Mruczę cichutko pod nosem:
-Opętanie... - Aż przypomniał mi się moment kiedy poznałem Vetha i Rineta w ruinach.
Wtedy to coś mnie opętało.
-Wysysanie życia... - To też jakoś mi znane, mam nadzieję że nie będzie to znów jakaś klątwa.

-Ten Avar... Może mógłby nam coś powiedzieć więcej.
Gdzie szukać lepszych informacji?
- Zapytałem, podnosząc głowę.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 19:00, 28 Sty 2016, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Czw 19:32, 28 Sty 2016    Temat postu:

Hm, skoro to trwa od tygodnia, to możliwe, że Starszy Miasta nie ograniczył się tylko do zamknięcia tartaku i wysłania gońca. Ażeby się w tej kwestii upewnić, dorzucam jeszcze dwa pytania.

- Ktoś próbował badać sprawę na miejscu? Może jakiś mag?


//
Wszystkiego najlepszego, Til. Smile
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Czw 22:56, 28 Sty 2016    Temat postu:

- Zastanawiam się, czy nie było by warto popytać innych oprócz Avara. Może podzielimy się na dwie pary i jedni pójdą do Avara, a inni do pozostałych drwali, którzy zajmują się obecnie stolarką. Przy odrobinie szczęścia nie trzeba będzie iść jeszcze dalej po informacje, chyba, że faktycznie, ktoś próbował badać tę sprawę. - powiedziałem do załogi starając się złapać przynajmniej z jedną osobą kontakt wzrokowy. Później zacząłem obserwować Starszego, by nie umknął mi jakiś szczegół w sposobie w jaki nam przekazuje informacje. Trochę mnie niepokoi fakt, że posłaniec nie miał praktycznie żadnych informacji i mimo, że trwało to już tydzień, to nadal wszystkie informacje musimy po kolei wyciągać.
" Proszę pana. Czy, aby nic nie ma pan do ukrycia? " - zadałem w myślach pytanie lustrując reakcje gospodarza.


\\\
Wszystkiego najlepszego! Oby zdrowie, kreatywne myślenie i siły w dążeniu do obranych celów Ciebie nie opuszczają!


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 22:57, 28 Sty 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Noruj
Quadfour
Quadfour



Dołączył: 17 Lut 2015
Posty: 590
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Opolskie

PostWysłany: Sob 0:31, 30 Sty 2016    Temat postu:

Mężczyzna uważnie słucha waszych pytań i odpowiada na nie ze spokojem, chociaż macie wrażenie, że cała ta sprawa mocno mu się naprzykrza. Na początku zwraca się do Caana - Avar leży w naszym budynku szpitalnym, znajduje się on w zachodniej części miasta. Niedaleko gospody Nevy. Następnie spojrzał na magiczkę Trish - Naszymi siłami staraliśmy się zbadać sprawę, ale u nas nie ma magów, więc kiedy sytuacja zrobiła się naprawdę poważna - posłaliśmy gońca do Zakonu...

//
Spóźnione życzenia także ode mnie Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sob 2:32, 30 Sty 2016    Temat postu:

Powoli zaczynam się czuć jak niemile widziana petentka. W końcu to nas tu zawołano do pomocy, a nie odwrotnie, czemu więc każdą najdrobniejszą informację trzeba z tego człowieka wyciągać wołami? Staraliście się, to pewnie coś osiągnęliście. Albo i nic. Ale czy muszę zadawać kolejne pytania, żeby Starszy zorientował się, że interesuje mnie nie tylko fakt jego starań, ale też ich przebieg i efekt? Nawet jeśli jest nim brak efektów?

Nie mam już sił ani chęci na tę męczącą konwersację, odpuszczam więc dalsze odpytywanie. W razie czego można Starszego przycisnąć innym razem, teraz pilniejsza wydaje mi się rozmowa z dogorywającym drwalem - w jego wypadku na "inny raz" może nie być już szansy. Chyba że magia Tila zdoła mu jakoś pomóc?

- W takim razie najlepiej będzie, jeśli jak najszybciej rozmówimy się z Avarem. W razie, gdyby działo się coś ważnego, wiecie, panie, gdzie nas szukać. - Tonem głosu i postawą ciała daję wyraźnie do zrozumienia, że z mojej strony to koniec rozmowy.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Sob 13:25, 30 Sty 2016    Temat postu:

- Zgadzam się z Trish. Czy może nam Pan powiedzieć gdzie dokładnie znajduje się drwal? - odzywa się po Trish nie widząc niczego zaskakującego w zachowaniu mężczyzny.
Powrót do góry
Noruj
Quadfour
Quadfour



Dołączył: 17 Lut 2015
Posty: 590
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Opolskie

PostWysłany: Sob 20:46, 30 Sty 2016    Temat postu:

Mężczyzna ciężko wzdycha, zauważacie jakby miał lekkie problemy z oddechem.
- Przed sekundą wspominałem, że Avar leży w naszym budynku szpitalnym, w zachodniej części miasta. Znajdziecie go niedaleko gospody Nevy...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sob 21:38, 30 Sty 2016    Temat postu:

Nie muszę już pytać, czy Starszy też był w tartaku - wyraźnie widzę, że był. I to stanowczo za długo. Spoglądam na niego z troską, a wszelkie pretensje, jakie jeszcze przed chwilą do niego miałam, błyskawicznie ulatują. Usiłuję sobie przypomnieć, czy gdzieś w pobliżu Trenis znajdziemy kapliczkę Burguna. Wygląda na to, że będzie bardzo potrzebna...
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Sob 21:58, 30 Sty 2016    Temat postu:

To akurat prawda, że powtarza to już drugi raz,
widocznie Tines nie usłyszał co, on mówił.
Widać, że staruszek ma małe problemy z oddychaniem.
Czyżby Starszy Wioski był chory, posiadał jakąs chorobę płuc?
Być może to tylko przeziębienie, albo coś innego...
Nagle przez umyśł przelatuję mi jedna myśl.
Być może staruszek jest pod działaniem tej magii,
która wysysa życie i energie z ludzi.

,, Ma pan problemy ze zdrowiem? " - Zapytałem, patrząc przenikliwie i spokojnie, prosto w jego oczy, zaś pod moimi,
wciąż stała mała "piramidka" ułożona z dłoni, przykrywająca usta i nos.

///
Dziękuję wszystkim za życzenia Very Happy
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Sob 23:43, 30 Sty 2016    Temat postu:

Przecieram oczy i rozglądam się za jakimś oknem.
" Z tej duchoty ciężko mi się skupić. Jednak problemy z oddechem naszego gospodarza nie wyglądają na normalne nawet na te warunki."
Rozejrzałem się po twarzach towarzyszy.
"Zazdroszczę Starszemu troski jaką wzbudził w zwykle poważnej twarzy Estaski. A może raczej zazdrościłbym. Gdyby nie to, że muszę dawać dobry przykład i nie pokazywać, że jestem gorszy od osoby , która poświęca się całkowicie magii lub sztuce walki."



///
Przepraszam ale ostatnio operuję na telefonie i nie zauważyłem tak dokładnej lokacji.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 23:48, 30 Sty 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Noruj
Quadfour
Quadfour



Dołączył: 17 Lut 2015
Posty: 590
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Opolskie

PostWysłany: Nie 0:05, 31 Sty 2016    Temat postu:

Trish - według twojej wiedzy, jedyne takie miejsce w Asgun to właśnie Kapliczka Burguna w pobliżu Mesmer. Mężczyzna spogląda uprzejmie na Tila i odpowiada ze smutkiem- Kilka dni temu byłem w tartaku, chciałem tylko sprawdzić to i owo... Nic tam nie było. Od wczoraj miewam te problemy z oddychaniem. Możliwe, że zostało mi mało czasu. Czuję jak siły mnie opuszczają, ale musimy temu zaprzestać. Ah, i uważajcie na Drapacze - ostatnio zrobiły się bardziej agresywne...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Nie 1:35, 31 Sty 2016    Temat postu:

Zdaje się, że nie wyjdę stąd tak szybko, jak planowałam. Nawet jeśli miałam maleńki cień nadziei, słowa Starszego rozwiały już wszelkie wątpliwości. Wzdycham ciężko - bycie posłańcem złych wieści to niewdzięczna robota.

- Jakiś czas temu w okolicach Gednir Caan i ja - a potem napatoczyło się jeszcze takich dwóch, ale chwilowo mniejsza o nich - natknęliśmy się na pewien artefakt, najpewniej stworzony przez magów z Północy. Ma on właśnie takie działanie, jak opisaliście, panie. Wysysa z ludzi życie, a dotknięci jego mocą popadają w śmiertelną chorobę. Można ją uleczyć tylko w Kapliczce Burguna, a z tego, co wiem, takową znaleźć można jedynie w pobliżu ruin Mesmer. Ale jest i lepsza wiadomość - potrafię zneutralizować działanie tego artefaktu, tak aby nikomu więcej nie wyrządził już szkody.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Kroniki Asgun Strona Główna -> Scenariusze Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 20, 21, 22  Następny
Strona 8 z 22

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
subMildev free theme by spleen & Programosy
Regulamin