Forum Kroniki Asgun Strona Główna Kroniki Asgun
"Bycie wychędożonym przez drapacza, nie może być przyjemne, no chyba, że dla ekstremalnych masochistów. " Til
 
 » FAQ   » Szukaj   » Użytkownicy   » Grupy  » Galerie   » Rejestracja 
 » Profil   » Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   » Zaloguj 

Kapliczka Burguna [Rieux, Tristana, Tines]
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Kroniki Asgun Strona Główna -> Scenariusze
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 21:15, 06 Gru 2015    Temat postu:

- Nie marudź tyle. Jak nasze tyłki się usmażą to tylko kwestia czasu jak twój zacznie skwierczeć. Póki co postaramy się zachować ostrożność i nie róbmy zbędnego hałasu.
Po tych słowach Tines ruszył powoli z kapliczki w stronę rozwidlenia przed bramą.
Powrót do góry
Noruj
Quadfour
Quadfour



Dołączył: 17 Lut 2015
Posty: 590
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Opolskie

PostWysłany: Nie 23:12, 06 Gru 2015    Temat postu:

Zbliżacie się powoli do miasta, a w tym czasie słyszycie coraz więcej grzmotów. Kiedy jesteście naprawdę blisko, zaczynacie się skradać... Schowani za wysokimi krzakami, widzicie ruiny miasta i przechadzający się w pobliżu bramy ludzi. Są bardzo podobni do tego mężczyzny, którego zabiliście wcześniej. O ciemnej skórze, czarnych włosach, wyposażeni w topory, miecze, łuki i kostury... Widzicie też w oddali ciało waszego przeciwnika i pochylonych nad nim ludzi.
W sumie jest ich z pięciu, może więcej w głębi miasta...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Noruj dnia Pon 2:53, 07 Gru 2015, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pon 2:48, 07 Gru 2015    Temat postu:

Pochylony oglądam całą sytuację. Nie wygląda to ciekawie. Jedyne co w tej scenerii się podobało to ten trup. Nieźle oberwał. - pomyślałem.

- I co? Mogę już zacząć śpiewać hymn Gednir, gdy ty ruszysz do bohaterskiej walki, czy jednak ruszymy inną drogę do stolicy? -
wyszeptałem. Oczywiście żartowałem z tym hymnem. Nie znam ani słowa. Niemniej ta wycieczka miała jakiś sens. Wybadaliśmy, że ci magowie czegoś
tutaj szukają, lub pilnują przejścia na północ. A może ta kapliczka była taka ważna?

- Jak myślisz czego tu szukają?
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pon 10:06, 07 Gru 2015    Temat postu:

- Nie mam zielonego pojęcia co tutaj robią. Zaskakuje mnie fakt, że jest ich aż tylu. Musimy to zgłosić radzie Gednir. Myślę, że nie mamy czego szukać teraz w ruinach, chyba, że guza. Ruszajmy czym prędzej, zanim zaczną sprawdzać okolicę. - odpowiedział Tines i powoli zaczął przemieszczać się w stronę bocznej drogi wokół miasta.
Powrót do góry
Noruj
Quadfour
Quadfour



Dołączył: 17 Lut 2015
Posty: 590
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Opolskie

PostWysłany: Pon 13:15, 07 Gru 2015    Temat postu:

Udaje wam się okrążyć miasto i wyjść na drogę. Wędrujecie bardzo uważnie, rozglądając się na boki, trzymając ręce na broni i po okołu dwudziestu minutach, zauważacie na horyzoncie gęsty las. To Las Burguna, tajemnicze i mistyczne miejsce, przez które prowadzi droga do Gednir... Wokół tego miasta krąży wiele legend i historii. Dochodzi 14, słońce grzeje was w plecy... Nagle Tristana słyszy coś niepokojącego. Odwraca się i krzyczy do was:
- W nogi!
Zauważacie pięciu, rosłych mężczyzn, którzy wyłonili się z krzaków po jednej stronie drogi. Niektórych z nich widzieliście w mieście. Pędzą ku wam z dużą prędkością.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pon 14:09, 07 Gru 2015    Temat postu:

- Uciekajcie między drzewami. Będzie trudniej trafić nas atakami na odległość - zakrzyknął Tines sam biegnąc między drzewa. - Nawet jak nas dogonią to będziemy mieli wtedy przewagę.

Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 14:11, 07 Gru 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pon 20:49, 07 Gru 2015    Temat postu:

Czym prędzej wskoczyłem do lasu. Starałem się biec, tak aby nie zgubić Tinesa z oczu. Słyszałem za sobą magów. Sytuacja nie była ciekawa, ale na
szczęście wychowałem się w lesie, więc nie powinienem mieć większych problemów z ucieczką przed magami.

Co jak co, ale gadać o walkach ten paladyn potrafi, ale ucieka zdecydowanie najszybciej. Ciekawe.
Powrót do góry
Noruj
Quadfour
Quadfour



Dołączył: 17 Lut 2015
Posty: 590
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Opolskie

PostWysłany: Pon 22:43, 07 Gru 2015    Temat postu:

Wbiegacie do lasu, nie dbając o to, żeby trafić na szlak. Mężczyźni ruszają za wami, a Tinesowi wydaje się, że jest ich jeszcze więcej. Zmniejszyli swój dystans, ale twardo przedzieracie się przez krzaki i drzewa, nieraz wpadając na gałęzie i korzenie. Tristana jest z tyłu, nie nadąża za wami. Natomiast na samym przodzie jest Rieux, który fizycznie stoi na najwyższym z waszych poziomów. W końcu, w tym szaleńczym biegu docieracie do rzeczki... Wygląda na to, że trzeba będzie ją przeskoczyć.

Nie słyszycie wrogów, zgubiliście ich? Łapiecie każdy oddech, rozglądając się wokół siebie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pon 23:56, 07 Gru 2015    Temat postu:

- Wydaje się, że ich zgubiliśmy. Raczej myślałem by ich zaskoczyć między drzewami, ale z czasem jak się przemieszczaliśmy wydawało się ich przybyć więcej. Może znajdziemy jakieś miejsce gdzie się przyczaimy i sprawdzimy czy i kto nas jeszcze ściga?
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Wto 4:34, 08 Gru 2015    Temat postu:

- Nie ma co się zastanawiać, trzeba skakać, albo się tu zaraz pojawią i będzie już na to za późno. - po tych słowach oddaliłem się prostopadle od
rzeki rozpędziłem się i skoczyłem z zamiarem jej przeskoczenia.

Jak się wywrócę do wody, to nic się nie stanie - próbowałem się uspokajać - przecież nie może być z brzegu tak głęboka, abym się w niej
utopił.


Od zawsze miałem opory przed wodą i pływaniem.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Wto 11:02, 08 Gru 2015    Temat postu:

Tines rozgląda się i nasłuchuje sprawdzając jak wygląda sytuacja z Tristaną i czy faktycznie nie ma innego wyjścia.
Powrót do góry
Noruj
Quadfour
Quadfour



Dołączył: 17 Lut 2015
Posty: 590
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Opolskie

PostWysłany: Wto 16:30, 08 Gru 2015    Temat postu:

Rieux z łatwością przeskakuje przez rzekę. Ląduje miękko na drugim brzegu. Tristana bierze kilka głębszych oddechów, uspokaja się i czyni to samo, ledwo - ale udaje jej się pokonać rzekę. W tym czasie, Tines słyszy szelest - zza drzew wyłonił się jeden z mężczyzn, którzy was gonili. Jest niemal tak samo zmęczony jak wy.
- HA! Dopadłem was, psy! - powiedział i ciężko dysząc, kroczy ku Tinesowi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 0:53, 09 Gru 2015    Temat postu:

- "Niech to! Myślałem, że już sobie odpuścili, a tu jeden z tych północnych magów. Mam nadzieję, że nie ma ich więcej. Teraz to ani uciec ani się chować. Jak tylko się obrócę tyłem to zarobię jakimś zaklęciem w plecy." -pomyślał Tines stając w pozycji do szermierki, by widzieć przeciwnika i nie zostawiać mu dużej powierzchni do celowania.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Śro 18:36, 09 Gru 2015    Temat postu:

Byłem odwrócony plecami do rzeki. Gdy nie ujrzałem przez dłuższą chwilę Tinesa, odwróciłem się. Na miejscu znajdował się jeden z magów, a paladyn
był z nim gotów walczyć. Jak najszybciej wracam do niego przeskakując rzekę. W locie krzyknąłem do Tristiny:

- Szybko. Nałóż na niego wzmocnienie. - nie będąc do końca pewien czy przypadkiem nie chciałem, aby to na mnie zostało założone.
Powrót do góry
Noruj
Quadfour
Quadfour



Dołączył: 17 Lut 2015
Posty: 590
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Opolskie

PostWysłany: Śro 22:40, 09 Gru 2015    Temat postu:

Rozpoczyna się walka!

Kolejność walki:
Tines
Rieux
Wojownik z północy
Tristana

W - Wojownik z północy
Ti - Tines
R - Rieux
Tr - Tristana

......[W]

......[Ti]
========
....[R] [Tr]


Pierwszy Tines!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Noruj dnia Śro 22:58, 09 Gru 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 0:21, 10 Gru 2015    Temat postu:

Tines atakuje wojownika z północy celując w lewy bark. Próbuje zrobić to w jednym ruchu z wyciągnięciem broni.


// Jakie ma wyposażenie przeciwnik?
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Czw 3:25, 10 Gru 2015    Temat postu:

Już wybrałem. W locie nie mogłem zmienić decyzji. Mam nadzieję, że rzekę przeskoczę bez problemów, tak jak to miało miejsce wcześniej.
Powrót do góry
Noruj
Quadfour
Quadfour



Dołączył: 17 Lut 2015
Posty: 590
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Opolskie

PostWysłany: Pią 19:14, 11 Gru 2015    Temat postu:

Wróg jest tak zmęczony, że nie udaje mu się uniknąć twojego ciosu, chociaż próbował. Uderzenie jest druzgocące. Rieux w tym samym czasie przeskakuje przez rzekę. Przeciwnik natychmiast bierze odwet za twoje uderzenie i szybkim cięciem, dotkliwie rani cię w ramię. Tristana zaraz za Riuex, skacze przez rzekę, totalnie już zmęczona.

Kolejność walki:
Tines
Rieux
Wojownik z północy
Tristana

......[W]
......[Ti]
...[R]....[Tr]
========

Wojownik z północy - średnio zraniony
Tines - średnio zraniony

Tines, teraz ty.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 19:29, 11 Gru 2015    Temat postu:

Tines atakuje ponownie, ale pod rękę z bronią przeciwnika. Przy tym przemieszcza się na tę stronę z której przeciwnik ma broń.


/// Aby łatwiej było sobie wyobrazić jak to zrobił, to powiem, że zakładam, iż Tines jest leworęczny (o czym chyba zapomniałem dopisać w karcie postaci), a co za tym idzie trzyma bron w lewej ręce. Może biorę to trochę zbyt na serio, ale ta informacja wydawała mi się potrzebna do odwzorowania co się dzieje.
Powrót do góry
Noruj
Quadfour
Quadfour



Dołączył: 17 Lut 2015
Posty: 590
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Opolskie

PostWysłany: Sob 19:44, 12 Gru 2015    Temat postu:

Wróg zasłania się bronią i odpiera twój atak. Po odparowaniu ciosu, opuszcza jednak gardę i ranisz go dotkliwie pchnięciem. Uderzenie jest tak samo druzgocące jak poprzednie. Widzisz po przeciwniku, że wiele jeszcze nie wytrzyma.

Kolejność walki:
Rieux
Wojownik z północy
Tristana
Tines

......[W]
......[Ti]
...[R]....[Tr]
========

Wojownik z północy - bardzo ciężko zraniony
Tines - średnio zraniony

Rieux, teraz ty.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Noruj dnia Sob 19:50, 12 Gru 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Kroniki Asgun Strona Główna -> Scenariusze Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Strona 7 z 10

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
subMildev free theme by spleen & Programosy
Regulamin